Bardzo nam miło, gdy pamiętają o szkole byli uczniowie, a jeszcze milej, gdy przychodzą z darami. Biblioteka szkolna wzbogaciła się o książki, które przekazał do jej zbiorów Kacper Zwoliński, jeszcze parę lat temu uczący się w naszym liceum.
Wraz z grupą przyjaciół, którzy napisali teksty i je zilustrowali, wydał mądrą, ciekawą i zabawną książeczkę zatytułowaną Korona nie z bajki. Czyli o co chodzi z tą pandemią?
Czytając, możemy sobie przypomnieć początki pandemii i choć wydaje się, że było to dawno, trzeba o niej pamiętać, bo pandemia to nie fraszka i nie można jej między bajki włożyć, odesłać do lamusa historii, uznać za sprawę skończoną. Bardzo wszystkim dokuczyła, a żeby się nie powtórzyła w tragicznej dla wielu skali, warto przyswoić najważniejsze o niej informacje.
Skarbnicą wiedzy o groźnych wirusach i o tym, jak sobie z nimi i z tym, co powodują, radzić, jest bohater opowieści Tutek Futerko, który przybył z odległej planety
do sympatycznego rodzeństwa- Zosi i Franka.
Polecana książka została napisana dla dzieci, ale i wielu dorosłym przydadzą się wiadomości, którymi podzielili się z autorami książki eksperci.
Na zdjęciach pierwsi mali recenzenci, na razie strony graficznej, która wzbudziła ich zainteresowanie lekturą.